Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2017

Maratończycy "brodniczaki" 2017

Rok 2017 się kończy, zatem i na stronie biegającego brodniczanina nadszedł czas podsumowań. Królewskim dystansem w biegach ulicznych ciągle pozostaje maraton także lista reprezentantów Brodnicy i okolic, którzy pokonali swoje słabości w takich okolicznościach, a będąca ostatnim postem w roku kalendarzowym niech będzie dla Was summa summarum biegania w Brodnicy A. D. 2017. Oczywiście, zgodnie z założeniami umieszczanych wyników lokalnych, interesuje mnie obszar 20 km wokół Brodnicy i tylko tych "brodniczaków" na tej liście znajdziesz. Wszystko w porządku alfabetycznym z liczbą pokonanych maratonów ulicznych (!) i najlepszym wynikiem z tego roku.

Wyniki lokalnych biegaczy - grudzień

www.noclegowo.pl Grudzień, już od piętnastu lat, na biegowej mapie Polski zapisuje się znanym wszędzie Półmaratonem św. Mikołajów. Już trzecią edycje organizatorzy zorganizowali z biegami dodatkowymi...zatem okazji do startu dla "brodniczaków" nie zabrakło. Wyniki poniżej...

Wesołych Świąt 2017

Kolejne lata funkcjonowania mojej stronki wybijają mocniej właśnie podczas wszelakich świąt. W trakcie tych Bożego Narodzenia chyba dobitniej. Fajny ten upływ czasu...nie ma co marudzić. Przy tej okazji zawsze mi miło składać Wam życzenia. Zatem spokoju, spokoju, spokoju podczas tego całego świątecznego zgiełku! By chwila treningu "smakowała" lepiej niż ta codzienna a porównywalnie z kęsem świątecznego pierniczka. Wspólnie zjedzonego z rodzinką oczywiście. Na Nowy Rok a jakże...formy, formy i jeszcze raz formy psychicznej przede wszystkim! Byście w tych szalonych czasach zawsze potrafili cieszyć się aktywnością fizyczną we wszelakiej postaci. Wesołych Świąt!!! Jaki to ja kiedyś byłem młody ;-)

Charytatywny bieg dla Alicji...

Grudzień w Brodnicy dzięki kilku zapaleńcom od wielu lat kojarzy mi się z Charytatywnym Biegiem Mikołajkowym. Pamiętam jeszcze, kiedy trzy lata temu, Piotr Wisiński powiedział Nam o swoim mikołajkowym pomyśle niesienia pomocy. Zaznajomieni ze sobą w trudach wielu pokonanych kilometrów podczas "biegrzymki" do Watykanu nie mogliśmy tego nie zrobić. I tak sobie teraz myślę...jakby wyglądał grudzień w naszym mieście bez tego "święta biegania" ???